Nieco rozczarowani wynikami naszych poszukiwań, ale wielce zadowoleni z faktu przeżywania tej detektywistycznej przygody, jak i widoków, które naszym oczom się ukazały, ruszamy w dalszą drogę. Nasza trasa biegnie ku przyciągającej swym urokiem wyspie Skye. Po drodze zaliczymy kilka przystanków w miejscach, do ich penetracji jak najbardziej zachęcających. Pierwszy z nich, choć niezaplanowany czynimy już wkrótce. Pasące się na zielonej, pięknowiosennej trawce, bydło szkockie, o długim jasnobrązowawym włosiu i słynnych snobistycznych grzywkach a la Elvis Presley, wymaga uchwycenia kadrem aparatu.
Niedługo, po odbiciu przed Fort Augustus w prawo, przecinamy niesamowicie piękną dolinę Shiel ze słynnymi szczytami Five Sistars of Kintail. Etymologia nazwy szczytów jest ściśle powiązana z miejscową legendą. Zgodnie z nią podróżujący tymi ziemiami dwaj irlandzcy królewicze zakochali się, jak to w takich legendach bywa, w córkach miejscowego króla (King of Kintail). Książęta wrócili do Irlandi ze swoimi wybrankami, przysięgając jednocześnie królowi Kintail przysłać swoich pięciu braci, by węzłem małżenskim połączyć ich z pozostałymi pięcioma córkami króla. Księżniczki wyczekiwały ich przyjazdu przez całe swoje życie. Będąc przy nadziei dotrzymania danego słowa poprosiły maga (Grey Magician of Coire Dhunnaid) o dar nieśmiertelności. Ten zamienił je w pięć pięknych gór, których widok na każdym przejeżdzającym tymi stronami ma wywoływać wyłacznie pozytywne odczucia. Nie inaczej, siejąc euforystyczne spustoszenie w naszych głowach, podziałał i na nas.
Wkrótce przed oczami dostrzegamy kolejny, nie pozwalający pozostać nam obojętnymi, cudowny widok. Na małej wysepce, oblewanej błękitnymi, niebywale spokojnymi wodami jeziora Loch Duich, w otoczeniu wysokich, niezwykle dostojnie i dumnie prężących się gór, stoi wspaniały zamek Eilean Donan Castle. Nie może dziwić fakt, że jest on jednym z najbardziej rozpoznawalnych, a równocześnie jednym z najchętniej fotografowanych zamków w całej Szkocji. Jednocześnie twierdzą najczęściej użyczającą swego wdzięku kinematografii. To tutaj kręcono takie filmy jak - “The Private Life of Sherlock Holmes”, “Loch Ness”, “Elizabeth – The Golden Age”, czy też wspominanego już “Highlandera” oraz jedną z części Bonda - “The world is not enough”. Zamek wzniesiony w w początkach XIII wieku, dla ochrony prze Vikingami, należał do klanu Matheson. Po zniszczeniach dokonanych w trakcie walk z Jakobitami, odrestaurowano go na początku XX wieku. Ta unikalna kompozycja zamku, noszącego miano najbardziej romańskiego w całej Szkocji, wraz z pięknym wąskim mosteczkiem, prowadzącym wprost ku jego bramie, w otoczeniu niespotykanej wręcz żółci, jaką ubarwiają okolice gęsto brzeg porastające krzewy żarnowca, wręcz skłania do uzewnętrznienia się najgłębiej w duszy schowanych pokładów romantyzmu. Człowiek mógłby tu zostać wiecznie, a jedyną i wystarczającą pożywką dla organizmu były by okoliczne pejzaże. Poprzestajemy na zachłystywaniu się obrazem zamku z zewnątrz, 20 minut jakie pozostało do zamknięcia jego wnętrza, nie jest zapewne wystarczającym dla zwiedzenia tak pięknej twierdzy.