Geoblog.pl    milanello80    Podróże    Azja 2016/17 (Indonezja)    Panie Attenborough, już wiem jak Pan się czuł w tych swoich filmach przyrodniczych ...
Zwiń mapę
2017
15
sty

Panie Attenborough, już wiem jak Pan się czuł w tych swoich filmach przyrodniczych ...

 
Indonezja
Indonezja, Batuputih
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20147 km
 
Pisałem dwa posty wcześniej, że Sulawesi to prawdziwy raj dla podróżnika. Nie spodziewałem się, że tak prędko przyjdzie mi się o tym przekonać. Mogę tylko powiedzieć, że Sulawesi w rzeczy samej to prawdziwy przyrodniczy raj, miejsce przyrodniczo wprost wyjątkowe i unikalne w skali światowej. To, co zobaczyłem w rezerwacie przyrody w Tangkoko, przyrodniczy cud w którym mogłem uczestniczyć, było dla mnie obcowaniem z przyrodą w sposób wręcz wymarzony. Od zawsze chłonąłem kapitalne dokumenty podróżnicze brytyjskiego BBC z moim ulubionym moderatorem Davidem Attenborough. Zawsze zazdrościłem mu możliwości bezpośredniego obcowania z przyrodą w najczystszej postaci, nieskażoną, naturalną, prostą w swojej istocie, a przecież niebywale piękną. Dzisiaj poczułem się, jak David Attenborough. Znów uświadomiłem sobie, że są jeszcze na świecie miejsca, gdzie człowiek jest nieistotny, nie jest materią twórczą zastanej rzeczywistości. Przeciwnie, ta rzeczywistość ma się bez niego wybornie. Człowieka tu wcale nie trzeba, by przyroda robiła, to co doskonale robi od milionów lat. Człowiek jest tu potrzebny tylko do jednego, do podziwiania, jak doskonale sobie ona bez niego radzi, do czerpania wiedzy z jej doskonałości. Człowiek nigdy nie będzie większy od natury, im prędzej sobie to uświadomi tym lepiej dla niego ...

Rezerwat przyrody Tangkoko Batuangas Dua Saudara Nature Reserve znajduje się około 60 km na wschód od Manado, na samym wschodnim brzegu północno – wschodniej macki wyspy Sulawesi. Już sama droga tam, przez przepiękne górzyste tereny, malutkie wioseczki górskie serpentyny zachwyca. Jeżeli dodać do tego coraz wyraźniejszy widok na szczyt wygasłego wulkanu Tangkoko, położonego wewnątrz parku, pomysł dotarcia tam motocyklem wydaje się być trafionym bez żadnych wątpliwości. Zieleń przyrody bije po oczach zewsząd, mgiełka zalegająca nad parkiem dodaje mu tylko aury tajemniczości. Coś niebywałego...

Rezerwat przyrody Tangkoko, jedno z piękniejszych siedlisk nieskażonej natury, jakie miałem okazję wizytować w trakcie moich wieloletnich włóczęg po Azji, a wiele ich było to miejsce wyjątkowe w swoim rodzaju. Na swej powierzchni około 9 tysięcy hektarów jest domem dla niezliczonej ilości zwierząt, z czego (uwaga !) 79 gatunków ssaków, 103 ptaków i 29 płazów to gatunki endemiczne, występujące jedynie na terenie Sulawesi. Liczby zaprawdę imponujące.

Najbardziej znanymi mieszkańcami parku są endemiczne makaki czarne (Macaca nigra ), zwane też czubatymi. Żyją one wyłącznie na Sulawesi właśnie oraz na wyspie Pulau Bacan, gdzie zostały sprowadzone przez człowieka w 1867 roku. Na Sulawesi grupy makaków czubatych można spotkać na terenie rezerwatów Tangkoko (w tym miejscu wyspy jestich najwięcej), Gunung Ambang, Gunung Manembonembo oraz na terenie parku narodowego Bunaken Marine.
Małpy te są przepiękne i wyjątkowe w swoim rodzaju. Czarny czub na ich głowie dodaje im uroku. W dodatku są niebywale towarzyskie i przyjazne. Zapewne dzięki swemu wyglądowi i spokojnemu zachowaniu makak czubaty był przez wiele lat uznawany za zwierzę święte przez tubylcze plemiona wyspiarzy. Możliwość przebywania w ich otoczeniu, wewnątrz stada liczącego sobie ponad 100 osobników, podglądania ich życia, uczestniczenia w nim, była dla mnie nie lada przeżyciem. Naprawdę czułem się jak wspominany Pan Attenborough.

Innym wyjątkowym mieszkańcem parku jest tarsier. Tarsier to ssak z rodziny wyraków. Wyrak upiór (albo inaczej tarsier) to niezwykły ssak żyjący wyłącznie na Sulawesi w Indonezji oraz południowych wyspach filipińskich. W ubiegłym roku miałem okazję zobaczyć go po raz pierwszy właśnie na Filipinach, w rezerwacie przyrody na wyspie Bohol. Te filipińskie tarsiery są nieco większe. Sulawesański (Tarsius spectrum) jest malutki. To zresztą najmniejsza małpka świata, łatwo można ją zmieścić w dłoni. Ma niewielkie ciało,długości ok 10 cm i wagi ok 100 gram, bardzo długi ogon. Jego znakiem szczególnym są wielkie hipnotyzujące oczy. Tarsier ma oczy o średnicy nawet 3 cm (są większe niż żołądek i mózg tego zwierzęcia). Co ciekawe, oczy wyraka są skierowane do przodu, a sama gałka oczna jest nieruchoma. Ale wyrak nie ma problemów z rozglądaniem się na boki, potrafi (jak sowa) obrócić głowę o 180 stopni. Ogon zakończony kitą, jest dwa razy dłuższy niż reszta ciała. Tarsier jest aktywny głównie nocą, kiedy poluje na owady. Śpi z jednym okiem otwartym i żyje w grupach rodzinnych. Posiada uszy jak u nietoperza, nagie. Futerko jest brunatne. Kończyny tylne znacznie dłuższe od przednich. Jest wyposażony w przylgi na palcach. Dorosły wyrak to świetny skoczek. Porusza się skokami jak żaba. Dzięki długim nogom potrafi skakać między drzewami na odległość nawet 6 m.

Wizytując tarsiery na Filipinach nie do końca byłem usatysfakcjonowany. Głównie z uwagi na fakt, że podglądanie życia tych uroczych zwierzątek odbywało się za dnia, kiedy zwykły spać. Strzelanie tysiącami fleszy po ich olbrzymich oczach, setki pstrykanych selfie, sprawiały że zakłócano ich naturalny tryb życia. Czego się nie robi na potrzeby masowej turystyki ? Tutaj w rezerwacie Tangkoko było inaczej, zgodnie z naturą, dostosowując się do cyklu życia tych uroczych małpiątek. Tarsjusze można zobaczyć wyłącznie po zachodzie słońca, ewentualnie przed jego wschodem. Mnie było danym być obecnym w drugiej z tych sytuacji. Zaczailiśmy się z naszym przewodnikiem pod dużym drzewem, domkiem tarsjuszy jeszcze przed godziną piątą rano, czekając na ich powrót z nocnych łowów. Wkrótce się pojawiły, cała sześcioosobowa rodzinka. Obserwacja ich w ich naturalnym środowisku, wolnych, bez naruszania ich trybu życia, była dla mnie niebywałym przeżyciem. Ze wzruszeniem patrzyłem jak te urocze małe małpiątka wskakują do dziur w drzewie udając się na sen. Panie Attenborough, już wiem jak Pan się czuł w tych swoich filmach przyrodniczych ...
W trakcie naszego kilkugodzinnego trekkingu przez rezerwat przyrody Tangkoko zobaczyliśmy jeszcze wiele ciekawych przedstawicieli lokalnej fauny – dzioborożce, kuskusy, zimorodki, dzięcioły, wiele innych. Nawet nie wiem, kiedy te kilka godzin spędzonych w dżungli przeleciało, tak byłem zafascynowany tym miejscem. Zapomniałem o Bożym świecie.

Ojciec, babcia od zawsze mówili, po co jeździsz po tym świecie, to samo zobaczysz w telewizji. Otóż nie ... Tego, co w takich miejscach doświadczam tych przeżyć, spotkań z pięknem natury, nigdzie nie doświadczysz. To trzeba przeżyć, zobaczyć, popatrzyć na tę piękne małe tarsierki wskakujące do dziupli w drzewie, na te urocze makaki przeszukujące las celem znalezienia pożywienia, pary dzioborożców siedzące w koronach potężnych drzew, te potężne drzewska właśnie. Po to się podróżuje, po to właśnie. Po te przeżycia, po tę radość, po te wzruszenia ...
Po raz milionowy uświadomiłem sobie, jakim jestem szczęściarzem, mogąc to wszystko podziwiać naocznie, z bezpośredniej perspektywy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (29)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
azjatycki
azjatycki - 2017-01-22 08:59
Super podróż!!!! Zaczytałem się w relacji z Wysp Banda i momentalnie wróciły mi wspomnienia, byłem tam kilka miesięcy temu :) Niesamowite miejsce, dzikie i dziewicze, jak duża część Indonezji. I to właśnie na Bandach widziałem również najlepsze rafy w moim życiu. Super że tam pojechałeś i piszesz. Zapraszam też na mojego bloga, gdzie jest również kilka wpisów z Wysp Banda :) https://somtam.pl/category/indonezja/wyspy-banda/
 
milanello80
milanello80 - 2017-01-22 09:49
Czytałem Twoje relacje tu na geoblogu. To były zresztą jedyne relacje z Wysp Banda. Kapitalne miejsce. Byłem teraz na słynnym nurkowym Bunaken. Do Banda się nie umywa. Niedługo będę na Togianach. Zobaczymy, jak tam z nurkami.
Pozdrawiam
 
tealover
tealover - 2017-01-23 09:29
Niesamowite rzeczy opisujesz :))) I czekam na opis kolejnego nurkowania ^^ Przejrzałam na google szybko zdjęcia - zapierają dech : )))
 
 
zwiedził 42% świata (84 państwa)
Zasoby: 1116 wpisów1116 1546 komentarzy1546 14981 zdjęć14981 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.09.2024 - 15.09.2024
 
 
27.04.2024 - 04.05.2024
 
 
24.11.2023 - 01.04.2024