Po dotarciu do Alghero kierujemy się ku ulubionej trattorri. Ostatni wieczór na Sardynii spędzamy wyjątkowo udanie. Żal, że już jutro nasza przygoda dobiegnie końca, przybiera na sile. Ostatni rzut oka na miasto, na październikowe, ciepłe morze. No i oczywiście na mój ulubiony mostek...