Geoblog.pl    milanello80    Podróże    Azja 2012/2013 (Sumatra, Singapur, Birma, Borneo)    Przemyślenia o brzasku
Zwiń mapę
2013
02
sty

Przemyślenia o brzasku

 
Malezja
Malezja, Kuala Lumpur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13946 km
 
Jest czwarta nad ranem. Siedzę sobie na schodach dworca autobusowego Puduraya w Kuala Lumpur. Kilkugodzinny przejazd nocnym autobusem przeniósł mnie prawie jakby między dwoma innymi światami. A przecież zawsze uważałem malezyjską stolicę za bardzo nowoczesne miasto. Do Singapuru, z którego dopiero co wyjechałem, równać się jednak nie może. Pierwszym co rzuca się w oczy, a czego pewnie wcześniej nie zauważałem, przyzwyczajony do azjatyckich standartów, to nawał śmieci zalegający na ulicach. W Singapurze, nawet w najciemniejszym miejscu nie szło się ich dopatrzyć. Wciąż jestem pod wrażeniem tego miasta. Na tyle, że aż brak mi słów, by dokończyć poprzednie posty jemu poświęcone. A i tych pewnie zbraknie, by należycie ubrać w słowa to co gały widziały :)
Kuala Lumpur budzi się powoli do życia. Ależ błoga cisza niesie się jego ulicami. Za kilka godzin staną się one królewstwem gwaru, hałasu, trąbienia, typowego azjatyckiego nieładu. Zbieram myśli, korzystając z cudownie kojącej ciszy. Nawet jakoś spać się nie chce.
Znowu jestem w Kuala Lumpur. Cholera, już nawet nie wiem który raz. W każdym razie to najczęściej odwiedzane przeze mnie miasto świata. W Warszawie nie spędziłem nawet połowy tego czasu co tutaj. A propos Warszawki, spotkałem wczoraj, jeszcze w Singapurze, dwie mieszkanki naszej stolicy, bardzo sympatyczne zresztą. Jedna z nich mieszkała przez kilkanaście lat w moim ukochanym Cieszynie. Aż chwilowo zatęskniło mi się za moim rodzinnym miastem i osobami bliskimi mojemu sercu, łącznie z moim pieskiem Rudolfem :)
Kuala Lumpur, pewnie fajnie to brzmi - jestem sobie drugiego stycznia w Kuala Lumpur. Ciepło bije zewsząd, coś nawet komary dokazują. Wspominam z braku laku chwile ubiegłego już roku. Znowu ktoś ważny dla mnie odszedł z tego świata. Może gdzieś tam z góry, razem z moją mamą, czuwa by ten daleki świat był mi przyjaźniejszym, drogi mniej krętymi. Dzięki za to ...
Pieprzone komary. Jeden użarł mnie w piętę. Jakoś nigdy wcześniej ich tu nie doświadczyłem.
Jestem tu tylko tranzytem. Za parę godzin lecę na kilka dni do Tajlandii. Przyda się krótki relaksik przed wyprawą do Birmy. Jakoś tak wychodzi, że rokrocznie wpadam do Tajlandii, krainy tysiąca uśmiechów, mimo że głownym planem moich wojaży nie jest. Myślę, gdzie by tu uderzyć, by uciec przed hordami, zwłaszcza brytyjskiej, notorycznie pijanej młodzieży, zalegającej na tajskich plażach. Mam w głowie kilka spokojniejszych miejsc... Zresztą tą wyprawę chyba aż nazbyt pedantycznie dopracowałem ...
Nic, do świtu jeszcze chwila, powłóczę się po mieście, korzystając z ostatnich chwil spokoju. Kolejny raz dam o sobie znać już z Tajlandii.

P.S. Noworoczne pozdrowienia dla wszystkich. W Polsce dopiero zalegacie do łóżek. Wychodzi mi, że jest przed dziesiątą wieczór. W takim razie dobranoc. U mnie już dobre rano :) Selamat pagi ....
P.S. Pewnie chłopaki uschną z żalu na wieść, że znowu sobie dziś zasmakowałem zupki na Chinatown. Jak zwykle pyszna :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
pajonczki
pajonczki - 2013-01-02 23:12
Wszystkiego Najleprzego w Nowym Roku!!!
Pozdrawiamy i życzymy powodzenia
w dalszej podróży:)
 
milanello80
milanello80 - 2013-01-03 07:00
Tego samego dla Was Pajonczki :) Wyściskajcie Majeczkę od wujka
 
Mecheły
Mecheły - 2013-01-03 21:30
Aby ten Rok był szczęśliwszy..przynajmniej od dwóch ostatnich!... Rudeczek też za Tobą teskni:( taki smutny jakiś był ostatnio...
Też się starałam nie rozdrabniać nad tym, że jakiś nowy rok przyszedł..przecież tylko data się zmieniła...ale jednak się nie dało...kiedy stajesz na progu tego nowego roku i uświadamiasz sobie zdarzenia minionych... nie ma siły, która powstrzymała by od refleksji... /Kasia/
Gorące pozdrowienia od naszej mamuli ( teraz już także Twojej:-)) - śledzi każdy Twój krok z ogromnym zainteresowaniem...i mówi, że Cię kocha!!! :-*
 
milanello80
milanello80 - 2013-01-04 03:32
Pozdrówcie ciocię Irenkę. Jeszcze trochę drogi przede mną, ale cieszę się, że się później zobaczymy. Pozdrowienia z Tajlandii :)
 
 
zwiedził 42% świata (84 państwa)
Zasoby: 1116 wpisów1116 1546 komentarzy1546 14981 zdjęć14981 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.09.2024 - 15.09.2024
 
 
27.04.2024 - 04.05.2024
 
 
24.11.2023 - 01.04.2024