Geoblog.pl    milanello80    Podróże    Azja 2015/16 (Indonezja, Filipiny, Borneo )    Raj rajem pozostał...
Zwiń mapę
2015
19
gru

Raj rajem pozostał...

 
Indonezja
Indonezja, Pulau Weh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14059 km
 
Patrzę na zdjęcia. Przewijam je raz wtóry. W tę i z powrotem i tak kilka razy. Pisałem lat temu trzy, podczas mojej pierwszej wizyty na wyspie Pulau Weh, o moim uwielbieniu dla tej rajskiej wyspy. Moja fascynacja nią nie wygasła. To naprawdę wspaniałe miejsce. Mimo ubogiej, zniszczonej po tsunami rafy, mimo znikomej ilości plaż, wyspa ma w sobie coś, co sprawia, że nie sposób nie opisywać jej inaczej niż wyniosłymi metaforami. Jej największym bonusem jest fakt, że w dalszym ciągu opiera się pokusom masowej turystyki, że ta tu nie dociera. Co Ci z rajskich widoków, nieziemskich plaż, kolorowych raf, jeżeli miejsca te dzielisz z hordami turystów. Jeżeli miejsca te ociekają alkoholem, konsumpcjonizmem, seksturystyką. Co Ci z takiego raju ? Co Ci z tych Phuketów, Pattayi, Bali, innych hedonistycznych destynacji ? Tkwisz w czymś, przed czym uciekasz, czymś chorym, wypaczonym, zdegenerowanym. Gdzie ten spokój, cisza, bezinteresowny uśmiech, wzajemny szacunek, harmonia świata natury z ludzkim. Tam, czy tu ? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie...

Strzałem w dziesiątkę było zamieszkanie w innej niż uprzednio (Iboih) części wyspy. Piękna plaża w dole, fale rozbijające się o morski brzeg, strzeliste palmy górujące nad okolicą. Tak, noclegowanie w Sumur Tiga (Freddie's bungalows - polecam), na zachodnich obrzeżach wyspy, było doskonałym wyborem. Podobnież skuterkowanie wokół wyspy. Towarzyszom mojej sumatrzańskiej wyprawy, dla nich to nowość, niebywale przypadło ono do gustu. Pojechaliśmy wytartym przed trzema laty szlakiem, tym razem bez jakichkolwiek drogowych ekscesów, odkryliśmy i nowe. Ot, choćby wulkan, trochę wielkie słowo, o istnieniu którego wcześniej nawet nie wiedziałem. Smakowite owoce morza, palmy strzelające mu niebu, rozkołysane morze, fantastyczni mieszkańcy wyspy, oj chciałoby się pobyć tu dłużej niż tylko nasze trzy i pół dnia. Byłem tu, na Pulau Weh drugi raz, ponownie uzmysłowiłem sobie, jak piękny zakątek indonezyjskiej, azjatyckiej ziemi to jest. Przez te trzy lata nie uległ drastycznym przeobrażeniom, pozostał dziewiczy, nieskażony przywarami współczesnego świata, takim jakim go zapamiętałem, takim jakim go zwykłem sobie nie raz wspominać. Niech takim pozostanie...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (37)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
marianka
marianka - 2016-01-12 23:34
Zapisuję do listy miejsc do koniecznego odwiedzenia!
 
danach
danach - 2016-01-16 11:48
Super miejsce, dzięki za podwodny świat, który tylko ogladałam w Oceanarium :)
 
Robert
Robert - 2016-01-16 13:25
Polecam. Naprawdę fajne,jeszcze nie przeżarte masową turystyką miejsce. Polecam
 
 
zwiedził 42% świata (84 państwa)
Zasoby: 1116 wpisów1116 1546 komentarzy1546 14981 zdjęć14981 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.09.2024 - 15.09.2024
 
 
27.04.2024 - 04.05.2024
 
 
24.11.2023 - 01.04.2024