Geoblog.pl    milanello80    Podróże    Azja 2017/18 (Tajlandia, Kambodża, Indonezja, Filipiny, Malezja )    Na "Wyspie zrodzonej z ognia"...
Zwiń mapę
2018
01
lut

Na "Wyspie zrodzonej z ognia"...

 
Filipiny
Filipiny, Camiguin Island
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14982 km
 

Opuszając po tygodniowym pobycie Siargao, rozważałem dwa miejsca, jako kolejną destynację na filipińskiej ziemi. W obu wypadkach musiałem wrócić promem na stały ląd wyspy Mindanao, do miasta Surigao. I stąd, opcja pierwsza, nocnym promem popłynąć do Cebu i dalej kolejnym promem ku wyspom Camotes. Opcja o tyle praktyczna, że pozwalała mi być blisko Cebu, skąd nastepnie łatwo dostać się można do Manili, gdzie muszę się stawić w pierwszej dekadzie lutego. Opcja druga, logistycznie nieco bardziej uciążliwa, dalej pozostać w rejonie dzikiego Mindanao, tyle że przedostać się na wyspę Camiguin, która to wielce mnie zainspirowała swymi wulkanicznymi widokami w trakcie mojego lotu do Butuan przed kilkoma dniami.
O wyborze kolejnej destynacji jak zwykle zadecydował przypadek. Jeszcze na Siargao poznałem Hiszpana - Davida, który wraz ze swoją piękną filipińską dziewczyną zamieszkują wyspę Camiguin. Zachwalał mi to miejsce w sposób wielce przemawiający do wyobraźni. Na tyle, że właśnie wyspę Camiguin postanowiłem uczynić miejscem kolejnych odwiedzin.

I jakby tego było mało, los kolejny raz wyreżyserował nasze kolejne spotkanie, kiedy okazało się, że trafiliśmy na siebie na promie z wyspy Siargao do Surigao. Pomimo, że byłem przekonany, że David z dziewczyną wyjechali dzień wcześniej. Odtąd przez kilka dni staliśmy się dobrymi kompanami, zarówno na czas podróźy na wyspę, jak i podczas pobytu tamże. Na Camiguin dotarliśmy z nocnym postojem (stopoverem) w Butuan.
Wyspa od samego początku przypadła mi do gustu. Mimo swoich niezbyt pokaźnych rozmiarów (238 km2), mimo że idzie ją objechać wkoło drogą mającą raptem 64 km, wyspa zachwyca mnogością atrakcji znajdujących się tamże. Dla żądnego przygód turysty wydaje się być wyspą kompletną. Zachwyca przede wszystkim majestatycznymi wulkanami górującymi nad interiorem wyspy, ze słynnym Hibok-Hibok na czele (1332 m). Zapewne stąd, z jej wulkanicznego charakteru, wulkanów dominujących w pejzażu wyspy, położenia na słynnym ring of fire, określana bywa wyspą zrodzoną z ognia (Island born of fire). Mimo, że na czas mojego pobytu na wyspie wulkany schowane były w chmurach, niestety pogoda nad Mindanao nadal nieco zawodziła, możliwość obserowowania ich wyłaniających się co jakiś czas spoza chmur, robiła wrażenie. Podobnież jak i zielona szata porastajaca ich brzegi, wypełniająca wyspę, dominująca w jej "zabudowie", te wszystkie palmy kokosowe strzelające ku górze.


Nie sposób nie wspomnieć o przepięknych wodospadach ulokowanych w interiorze wyspy, z niezwykle wzrok przyciągającym Katibawasan Falls (ponad 70 m) na czele. O wielorakich wodach termalnych, pozwalających wymoczyć skostniałe członki w ciepełku wulkanowych siarczanów.
No i plaże, kwintesencja wyspiarskich Filipin. Czarne powulkaniczne, białawe w południowej części kraju, wreszcie bielutkie niczym mąka na okolicznej wysepce Mantigua, czy na cudownej ławicy piasku (White Island) pośrodku bezkresów morza. Warto wspomnieć o podwodnym świecie okolicznych raf, zadbanych, żywotnych, niezniszczonych. O olbrzymich perłowcach - Przydaczniach Olbrzymich.

Nie sposób nie wspomnieć cudownych mieszkańców wyspy, serdecznych, uśmiechniętych, skorych do pogawędki. Radosnych dzieciaków wracających ze szkoły, rozentuzjazmowanych obstawiaczy kogucich walk. Filipińczycy to bardzo przyjemny naród, niezwykle gościnny i sympatyczny. Tutaj na wyspie Camiguin, kolejny raz przekonywałem się o tym na każdym kroku.

Tym co czyni te wyspę wyjątkową w skali wielu azjatyckich wysp, rzecz jasna poza wspomnianymi wcześniej atrakcjami, jest niesamowita świadomość społeczna w kwestii ekologii. Nie raz czułem się tutaj, jakbym przejeżdzał w sobotę przez opolskie, którego mieszkańcy jak jeden mąż chwytają za miotłę i sprzątają ulice. Naprawdę nie sposób znaleźć tu wszechobecnych w azjatyckich realiach śmieci. Lokalna społeczność jest w tym względzie dosyć stanowcza, karając za zaśmiecanie czy palenie papierosów w miejscach publicznych. W wielu miejscach utworzono sanktuaria rafowe, celem ochrony tutejszych cudów podwodnych. W efekcie przybrzeżne rafy koralowe prezentują się nadzwyczaj urodziwie. Czysto, wszędzie czysto. Nie raz zastanawiałem się, czy w dalszym ciągu jestem na ziemi azjatyckiej.

Dzięki tym wszystkim aspektom "wyspa zrodzona z ognia" stała się wielce bliską mojemu sercu. Wyjeżdzając stąd, mimo że serce wręcz rwało by zostać dłużej, byłem smutny. Patrzyłem na cudowny zachód słońca nad coraz mniejszą na widnokręgu wysepką Camiguin. Zdawała się wołać – come again. Wiem, że tak zrobię. Camiguin absolutnie skradła moje serce... Wrócę na pewno ...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (84)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
marianka
marianka - 2018-03-02 11:39
O Tobie można powiedzieć to samo - opowiadasz o tej wyspie bardzo przemawiając do wyobraźni!
 
milanello80
milanello80 - 2018-03-02 15:31
Bardzo mi się spodobała:)
 
 
zwiedził 42% świata (84 państwa)
Zasoby: 1117 wpisów1117 1552 komentarze1552 14981 zdjęć14981 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
28.11.2024 - 28.11.2024
 
 
01.09.2024 - 15.09.2024
 
 
27.04.2024 - 04.05.2024