Moja kolejna już wizyta na Galapagos. Nie ostatnia zresztą w tym roku...Ba, nawet tej zimy...
Gdyby mnie w środku nocy wybudzono i zapytano, jakie najbardziej unikalne miejsce na Świecie widziałem. Miejsce kompletnie inne od wszystkich. Autentycznie nie podrabialne, totalnie odmienne i wyjątkowe. Odpowiedź mogłaby być tylko jedna -
Galapagos... Masę Świata już widziałem. Naprawdę. Nigdzie nie widziałem miejsca tak unikalnego. W którym Świat natury, przyrody, tak harmonijnie współgrałby że światem człowieka. Nigdzie nie widziałem, by dziki zwierz nie wiał przed Tobą w popłochu, gdzie pieprz rośnie. By tak harmonijnie wkraczał w strefę ludzkiego komfortu, wchodził w interakcję, inicjował kontakt...
Kiedyś o Galapagos marzyłem, teraz jestem tu regularnie. Nawet bardzo, w tym roku kolejne kilka razy. Mam wrażenie, że po każdym pobycie wracam jeszcze bardziej zachwyconym. Te
najbogatsze endemicznie środowisko Świata nie przestaje mnie zadziwiać. Nigdzie indziej nie zobaczysz Świata tak innego od nam znanego niż tutaj. Świata któremu najbliżej ku idealistycznym wizjom. Aspekt natury, nacisk na jej konserwację, na harmonijną koegzystencję międzygatunkową jest tutaj tak silnie położony, jak nigdzie indziej na Świecie. Pewnie dlatego danym Ci jest usiąść na ławce koło olbrzymiej uchatki, popatrzeć z dystansu metra na żółwia morskiego, plaszczkę, rekina,. Przycupnąć obok legwana morskiego, spojrzeć w oczy olbrzymiemu żółwiowi słoniowiowemu, zatańczyć z niebieskonogim głuptakami. Obejrzeć te wszystkie sceny, które wydawałoby się można zobaczyć na świetnie skadrowanych i miesiącami składanych filmach podróżniczych. Widok na polującą obok ciebie uchatkę, zapraszającą do wspólnych podwodnych harców zawsze uswiadamiał mi będzie, jak niesamowitym miejscem jest Galapagos. Jak, przy odrobinie starań, dobrej woli, stworzyć można warunki do międzygatunkowej koegzystencji. Galapagos jest tego żywym i najlepszym dowodem...
Permanentnie muszę nadmieniać, że uwielbiam tu wracać. Że jestem wielkim szczęściarzem mogąc naocznie być świadkiem tego przyrodniczego cudu, jakim jest Galapagos...