Geoblog.pl    milanello80    Podróże    Azja 2011/2012 (Laos, Kambodża, Wietnam )    Zimno jak cholera
Zwiń mapę
2011
10
gru

Zimno jak cholera

 
Laos
Laos, Phônsavan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14316 km
 
Phonsavan obralem jako cel mojej wizyty z dwoch powodow. Po pierwsze chcialem zobaczyc slynna rownine dzbanow (plain of jars). Po drugie planowalem ruszyc troche, oczywiscie stosujac srodki przezornosci, sladem tutejszej mrocznej historii.



Pierwszy cel zrealizowalem juz dzisiaj. Dotarlem do 2 z 3 miejsc, w ktorych znajduja sie slynne dzbany (jairs). Do dzisiaj naukowcy, bazujac na najnowszych technikach badan, nie potrafia wytlumaczyc ich fenomenu. Kiedy, po co i w jaki sposob powstaly? W okolicach Phonsavanu znajduja sie 3 stanowiska archeologiczne, pelne dzbanow. Wlasciwie glownie one przyciagaja tutaj turystyke. Wszystkich pociaga niewiedza, co do ich istoty. Nikt do dzis nie umie odpowiedziec na nurtujace pytania. Jak to sie stalo, ze na okolicznych rowninach wyrosly takie dzbany ? Odwiedzilem stanowisko nr 1 i nr 2. Poruszac sie nalezy po wyznaczonych sciezkach.Okolica w dalszym ciagu zalega masa niezdetonowanych bomb (tzw. UXO). Cala prowincja to jedna z najbardziej dotknietych amerykanskimi bombardowaniami w Laosie. Na ow kraj spadalo w czasie tzw. Tajnej Wojny okolo jednej bomby co osiem minut. Wszystko to sprawialo, ze Laos uznano za najbardziej zbombardowany kraj w historii.Ostatniego stanowiska z dzbanami nie odwiedzilem, raz dlatego, ze obejrzawszy kilkaset dzbanow czulem sie juz znuzony, dwa dlatego, ze bylo juz troche poznawo. Glownie jednak dlatego, ze w okolicach Phonsavanu jest przerazliwie zimno. To tylko kawalek od Luang Prabangu, a tutejszych temperatur nie idzie nawet przyrownywac do tamtejszych. Nawet polar i kurtka mi nie wystarczaja, rece marzna, wszystkiego sie odechciewa. Miejscowi sa zapatuleni maksymalnie, czapki, rekawiczki...

Nawet turystow jakos malo.

Jedno z miejscowych zdarzen przyciagnelo na dluzszy czas moja uwage. Chodzi chyba o jakis zwyczaj. Pierwszy raz sie z nim spotkalem w Laosie. Otoz przemierzajac okoliczne wioseczki widzialem odswietnie wystrojone panny rzucajace sobie pileczki z masowo przybywajacymi kawalerami. Wydaje mi sie, ze to jakas forma poszukiwania kandydata do zamazpojscia. Niestety nikt nie wladal angielskim na tyle, by wyjasnic mi owo zbigowisko.

Nic jutro stad spadam, dla mnie jest za zimno.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
wujo ze Skoczowa
wujo ze Skoczowa - 2011-12-10 18:18
Śledzimy Twoją podróż i jesteśmy pełni podziwu,
trzymamy za Ciebie kciuki.
Uważaj na siebie, pozdrawiamy.
 
milanello80
milanello80 - 2011-12-13 10:25
Ja z kolei jestem pelen fascynacji Laosem. Szkoda, ze wiza jest tylko na 30 dni...
Pozdrawiam wujowstwo
 
 
zwiedził 40.5% świata (81 państw)
Zasoby: 1095 wpisów1095 1487 komentarzy1487 14069 zdjęć14069 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
24.11.2023 - 25.03.2024
 
 
04.11.2023 - 06.11.2023
 
 
25.07.2023 - 03.08.2023