Geoblog.pl    milanello80    Podróże    Azja 2014/2015 (Emiraty, Oman, Sri Lanka, Indie, Nepal)    Pociągiem przez krainę herbaty
Zwiń mapę
2014
23
gru

Pociągiem przez krainę herbaty

 
Sri Lanka
Sri Lanka, Haputale
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9196 km
 
Zacznę tradycyjną wzmianką, ciągle leje. Permanentnie, praktycznie nie chce przestać. Tydzień, jedyna krótka przerwa przyszła przedwczoraj, wykorzystaliśmy ją na wdrapanie się na Lwią Skałę w Sigiriyi. I tyle, potem znów deszcz. Nie chciało nam się siedzieć w jednym i tym samym miejscu, czyli w Kandy, więc postanowiliśmy uciec trochę na południe, właściwie gdziekolwiek, byle dalej od Kandy. Dezercja, reteriada, zwał jak zwał. Kandy już nam się przejadło.
Uznaliśmy, że opuścimy je rannym pociągiem, kierunek Kraina Wzgórz, tzw. Hills Country. Trasa to wyjątkowo atrakcyjna zważywszy na widoki wokół. Podczas ostatniej wyprawy na Sri Lankę nie było mi danym jej pokonać. Tym razem nie mógłbym sobie podarować możliwości jej przemierzenia. Pociąg to jeden z tych środków transportu, do których pałam wielkim uczuciem. Im prostszy, mniej nowoczesny, wiekowy, tym to uczucie jest namiętniejsze. Te na Sri Lance nie są wprawdzie tak cudowne, jak moje ulubione, te z Myanmaru, pełne drewnianych lepek na podłodze, dziur przez które widać tory, niemniej również przypadły mi do gustu. Oczywiście klasa najniższa, tj.trzecia, najbardziej. Pełna pociągowych sprzedawców, serdecznych uśmiechów, różnych zapachów, również tych mniej przyjaznych.
Widoki z trasy rzeczywiście są porywające. I to mimo deszczowej aury. Gdziekolwiek popatrzeć zieleń, lasów, pól herbacianych, dżungli. Różne jej odmiany, wszystkie przyjazne ludzkiemu oku.
Pierwotnie planowałem dojechać do Nuwary Eliya'i, stolicy herbacianego królewstwa. Tam też kupiliśmy bilet. Niestety padało tam na tyle solidnie, że zdecydowaliśmy jechać dalej. Oczywiście bez ważnego biletu, na gapę. Opuszczając pociąg w Haputale, zażądano od nas przy wychodzeniu z peronu, jak to ma tradycyjnie miejsce w tym kraju, biletu. Zgodnie z prawdą powiedziałem, że mieliśmy je tylko do Nuwary Eliya'i a resztę trasy chciałbym teraz dopłacić. Jako że w pociągu nie było konduktora, nie mogłem tego zrobić wcześniej. Menedżer dworca w Haputali chyba pomyślał, że trafił na naiwnych turystów i oznajmił, że należy nam się kara w wysokości 2000 rupii każdemu. Chyba wyczuł możliwość łatwego dorobienia do wypłaty. Niestety nie zdał sobie sprawy, że mi takie numery nieobce, przerabiałem je w trakcie azjatyckich wojaży wielokrotnie. Wymyśliłem na poczekaniu historię, że rozmawiałem z menedżerem dworca w Nuwarze Eliya'i i on mnie zapewnił że nie będzie problemu z dopłatą w stacji docelowej. A następnie dodałem, że jeżeli i to mu nie pasuje, niech dzwoni na policję. Argument podziałał, menedżer uświadomił sobie, że ma do czynienia z twardym graczem, naliczył tylko dopłatę, ewidentnie udając przy tym obrażonego.
Niestety w Haputale również padało w najlepsze. Uznaliśmy, że tylko tu przenocujemy i ruszamy dalej, na samo południe. Przyszło nam przy tym nocować w naprawdę pięknym miejscu (hotel Sri Lak). Z hotelowego balkonu rozciągały się widoki hen daleko, na leżące w dole, kilkaset metrów niżej miejscowości, plantacje herbaty. Tonące w deszczu, spowite mgłą. Ponoć w słoneczną pogodę widać stąd nawet morze i latarnię morską w Hambantocie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
danach
danach - 2015-01-09 21:01
Cudne są te pola herbaty, nawet w deszczu :)
 
milanello80
milanello80 - 2015-01-10 02:56
Co dopiero na czas pogody. Popatrz na zdjęcia z Nuwary Eliyi, to dopiero uzmysławia piękno plantacji herbaty
 
 
zwiedził 42% świata (84 państwa)
Zasoby: 1116 wpisów1116 1546 komentarzy1546 14981 zdjęć14981 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.09.2024 - 15.09.2024
 
 
27.04.2024 - 04.05.2024
 
 
24.11.2023 - 01.04.2024