Geoblog.pl    milanello80    Podróże    Azja 2017/18 (Tajlandia, Kambodża, Indonezja, Filipiny, Malezja )    Dawna dziewczyno, dzisiaj spotkałem Cię ...
Zwiń mapę
2017
03
gru

Dawna dziewczyno, dzisiaj spotkałem Cię ...

 
Kambodża
Kambodża, Phnom Penh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8799 km
 
Kambodża, jak to pięknie brzmi. Masa wspomnień, niesamowitych przygód, wspaniałych miejsc, cudownych ludzi. Czas stażu nurkowego, "porzuconej narzeczonej", zachwytu Angkorem, sielskich wieczorów na wybrzeżu. Aż wstyd się przyznać, że tak Kambodżę zaniedbałem, zapomniałem o niej, wykreśliłem z mapy swoich odwiedzin. Powrót po latach. To jak odwiedziny długo niewidzianej dawnej miłości. Coś tam w sercu podryguje, wiesz że już nigdy nie będzie jak dawniej, mimo to przyjemnie Ci znów na nią popatrzeć, powspominać, zapytać co u niej. Kambodża jest dla mnie takim miłym wspomnieniem, dawną miłością, zresztą dosłownie, miejscem do którego zawsze będę chętnie wracał, nie tylko wspomnieniami.

Dwa tygodnie spędzone tutaj były wypełnione powrotem do miejsc wcześniej odwiedzanych. Mimo, że miejsca widziane raz wtóry, nie smakują już nigdy tak samo, dalej delektowałem się jej urokiem. Cudownymi detalami kmerskich cywilizacji okresu angkorskiego, pięknem ich zdobień, kamieniami pamiętającymi historię sprzed wieków, dżunglą walczącą z dawną historią o dominację w tym miejscu. Co by nie napisać, słów zbraknie. Kto nie był w Angorze, wiele stracił. Miejsc jemu podobnych zbyt wiele nie sposób znaleźć w świecie. Angkor jest wyjątkowy. Jest wizytówką Kambodży, całej Azji. Miejscem, które koniecznie trzeba umieścić w planach swoich wizyt w Azji. Byłem raz wtóry, raz wtóry wracam zachwycony...

Pływające wioski na największym słodkowodnym jeziorze tej części Azji – Tonle Sap. Ich odwiedziny to wizyta w innym świecie. W świecie ludzi żyjących na wodzie, dzieciaków pływających małymi kanoe do szkoły wzniesionej na wodzie, rybaków z bogactw jeziora utrzymujących całe rodziny. To odwiedziny ludzi, w naszych ocenach niebywale ubogich, zacofanych, przy tym niezwykle serdecznych i ciagle uśmiechniętych. Nieświadomość pokus czyhających w świecie zachodu, świecie pieniądza, czyni ich głowy wolnymi od wielu problemów nas dotykających. Ich priorytety, potrzeby życiowe, znacznie mniej rozbudowane, dla niektórych mniej ambitne, jakże różnią się od tych naszych. Kolejny raz uświadomiłem sobie ów fakt, w trakcie wizyty tamże. Oceniać, generalizować, nie jest w mojej gestii.

Phnom Penh, rozwijające się w zastrzaszającym tempie, z wieżowcami dzień za dniem prącymi ku niebu, strzelającymi ku górze. To tutaj w najlepszy możliwy sposób, choć podobnież na wybrzeżu, zauważam niesamowity skok cywilizacyjny, jaki Kambodża odbyła od czasu ostatniej mojej wizyty tutaj w 2012 roku. Morze leksusów, limuzyn mknących ulicami stolicy świadczy o bogaceniu się społeczeństwa. Z drugiej strony masa żebraków, dzieci ulicy, kalek, prostytutek, świadczy o tym, że ów proces odbywa się na zasadach wyzysku. Mała grupa bogaci się kosztem wielkiej grupy ubogich. Smutne, ale prawdziwe. Niestety, typowy obraz ulicy krajów trzeciego świata. No i ślady historii Kambodży, tym razem – w przeciwieństwie do Angkoru, tej mniej chwalebnej. Historii krwawego reżimu Czerwonych Kmerów. Smutnej, tragicznej. Historii o której trzeba pamiętać, ludzi których należy negować, odsadzać od człowieczeństwa, karać. Ludzi, którzy własnym współrodakom zgotowali taki los.

Kambodżańskie wybrzeże, z kilkoma raptem wysepkami, znacznie mniej wychwalane niż sąsiednie tajskie, a mimo to niebywale urokliwe. Kolory morskiej wody na wyspach wokół Sihanoukville, morskiej stolicy kraju, zachwycają, proszę popatrzeć na zdjęcia. Anielski spokój, cisza, szum fal, ciągle niezbyt zaludnione plaże. Wyspy Kambodży nie do końca opanował turystyczny szał tak obecny na wspominanych ich tajskich odpowiednikach.

Dwa tygodnie w Kambodży przeleciały jak z bicza strzelił. Przypomniały mi tylko dlaczego tak bardzo ten kraj lubię. Dlaczego pewnie nie raz tu powrócę.

Dawna dziewczyno, dzisiaj spotkałem Cię
Dawna dziewczyno, spojrzałem dzisiaj wstecz
Dawna dziewczyno, minęło tyle lat
Dawna dziewczyno, gdzie tamten przepadł świat?

Tak jakoś mi się skojarzyło :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (38)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (8)
DODAJ KOMENTARZ
mucha
mucha - 2017-12-21 12:46
Podobne małe wioseczki bad rozlewiskami, widziałem w Kerali. Wtedy zaczynam się zastanawiać, czy tak nie lepiej.. ;) swoją drogą w Kambodży mam dobrego znajomego, który prowadzi centrum nurkowe, cały czas zaprasza a ja się wybrać nie mogę. Ale wiem że warto, i Twój wpis tylko mnie utwierdza w tym przekonaniu ;) pozdrowienia i udanych dalszych wojaży :)
 
milanello80
milanello80 - 2017-12-22 16:10
No to nic, tylko Kambodża przed Tobą :)
 
marianka
marianka - 2017-12-26 22:03
Oooooch, jak dobrze to słyszeć! Czytając w poprzednim wpisie o Twoich planach, bardzo byłam ciekawa tego jak odbierzesz Kambodżę po latach, zwłaszcza, że od większości znajomych słyszałam o coraz większych napływających tam rzeszach turystów.
Cudownie słyszeć, że nie byłeś zawiedziony!
 
milanello80
milanello80 - 2017-12-28 03:59
Kambodża, mając w pamięci to co przeszła, to niesamowity kraj. Niestety, choć dla jej mieszkańców to dobre wieści, podąża drogą wytyczoną przez Tajlandię. Póki co jeszcze jej daleko, ale niestety moment kiedy biały stanie się tutaj tylko chodzącym portfelem zbliża się nieubłagalnie. Mnie Kambodża dalej fascynuje ...
 
mamaMa
mamaMa - 2018-01-07 08:45
Jakie piękne zdjęcia! Jakby dawne uczucie w nich się skumulowało;-) Na Kambodżę czas, póki nie jest za późno...
 
milanello80
milanello80 - 2018-01-07 17:08
A to tylko z wysp. Brakuje Angkoru, pływających wiosek. Kambodża jest piękna. Szkoda, że jej czas się kończy ... Wkrótce to już będzie inna Kambodża, dla masowej turystyki bardziej przyswajalna ...
 
Gruby Ryszard vel Rufio
Gruby Ryszard vel Rufio - 2018-01-10 09:27
Rysiu, jak patrzę na zdjęcie nr 25 to wiem, że masz się dobrze ;-) Gabarytami zaczynasz równać do moich najlepszych czasów ;-) Pozdrowionka i Dosiego Roku!!!
 
Robert
Robert - 2018-01-11 04:12
Ku temu jeszcze daleko. Choć fakt, lata uciekają i coraz ciężej utrzymywać sylwetkę modela :)
Pozdrawiam Ryśku
 
 
zwiedził 42% świata (84 państwa)
Zasoby: 1117 wpisów1117 1552 komentarze1552 14981 zdjęć14981 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
28.11.2024 - 28.11.2024
 
 
01.09.2024 - 15.09.2024
 
 
27.04.2024 - 04.05.2024