Geoblog.pl    milanello80    Podróże    Azja 2017/18 (Tajlandia, Kambodża, Indonezja, Filipiny, Malezja )    O tym, czy wyspy tonące w śmieciach ciągle mogą być rajskie ...
Zwiń mapę
2018
21
mar

O tym, czy wyspy tonące w śmieciach ciągle mogą być rajskie ...

 
Indonezja
Indonezja, Karimunjawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 21643 km
 
Postanowiłem, że czas burzliwych eskapad po dziczy zostawiam za sobą. Po dosyć aktywnych wojażach po bezkresach borneańskiej dżungli, uznałem że czas na spokojniejsze tempo na mojej azjatyckiej drodze. Sporo odpocząłem na cudownych Derawanach, o których rozpływałem się w poprzednich postach. A że mi się spodobało, postanowiłem kontynuować wyspiarski szlak wojaży. Miast jednak iść na łatwiznę i udać się tam, gdzie udają się wszyscy, skręciłem w te mniej znane zakątki Indonezji. Nie raz udowadniałem sobie, a mam nadzieję że moimi wpisami, również kilku innym osobom, że taka właśnie Indonezja jest najpiękniejsza.

Kolejną moją destynacją uczyniłem składający się z 27 wysp archipelag Karimunjawa, położony w północnej części Jawy, pomiędzy tą wyspą a indonezyjskim Kalimantanem. Jako, że spotkałem się z tym, że nie raz określane bywają przymiotami wysp rajskich, postanowiłem naocznie przekonać się czy takowymi w rzeczywistości są. Jawę zjeździłem niegdyś dosyć dokładnie, niemniej nie miałem okazji zajrzeć ku tym właśnie wyspom. Owe zaniedbanie postanowiłem naprawić. Z Surabayi, o której pisałem w poprzednim poście udałem się do Semarangu. Jako środek transportu obrałem pociąg. Raz dlatego, że uwielbiam podróżować pociągami. Dwa, pociągi na Jawie są całkiem przyjemnym środkiem transportu. Trzy, dają sposobność interakcji z lokalną społecznością. W Semarangu planowałem zatrzymać się na dzień przynajmniej, dając sobie sposobność poznania tego miasta. Całe szczęście sprawdziłem rozkład promów ku wyspie Karimunjawa. Okazało się, że za dwa dni, akurat wtedy gdy miałem w zamiarze dostać się na wyspy, promy nie kursują. Pozostało mi porzucić plany pobytu w Semarangu, będę tu w drodze powrotnej, i niezwłocznie udać się do miasta Jepara, będącego portem startowym dla promów ku wyspom archipelagu Karimunjawa.

Wyspy Karimunjawa, oddalone o nieco ponad 60 km od stałego lądu, są najlepszą plażowo destynacją całej Jawy. Archipelag wysp Karimunjawa składa się ze stosunkowo małych wysepek skupionych wokół dużej wyspy Karimunjawa, dającej nazwę całemu archipelagowi i połączonej z nią mostem wyspy Kemujan. Dosyć górzysty interior dwóch głównych wysp sprawia, że życie toczy się w zasadzie wokół ich linii brzegowej. Wyspy zamieszkiwane są przez dosyć konserwatywną społeczność muzułmańską, żyjącą głównie z tego co im ofiarowuje morze. Dwie główne wyspy archipelagu są całkiem pokaźnych rozmiarów, by je w miarę dokładnie objechać dzień nie wystarczy. Pierwsze dwa dni mojego motorkowania po wyspie nie były zbyt przyjemnymi, głównie z uwagi na kiepską pogodę. W takich realiach pogodowych nawet rajskie destynacje jawią się mniej rajsko. Nie dziwota, że nie przejawiałem zbytniego entuzjazmu, odbierając wyspy raczej przeciętnie. Kolejne dni przyniosły poprawę pogody, więc i odczucia zyskały na entuzjazmie. Zwłaszcza wycieczka łodzią po okolicznych mniejszych wyspach archipelagu, połączona ze snorklowaniem na zaskakująco bogatych podwodnych rafach koralowych, pozwoliła na znacznie pozytywniejszą ocenę wysp niż ta, którą wyrobiłem sobie na samym początku. Niestety pierwsze wrażenia nie były zbyt dobre. Wyspy zalegają śmieciami. Problematyka gospodarki odpadami stanowi wielką bolączkę świata, zwłaszcza krajów trzeciego świata. Szacuje się, że po oceanach dryfują śmieci wielkości trzykrotnie większej od Francji ! Mylne jednak jest przekonanie, że skoro dzieję się to tam, z dala od nas, nie ma to wpływu na nasze życie. A tak zdają się myśleć najmądrzejsze głowy tego świata. Wraz z rozrastaniem się problemu śmieci, ich zaleganiem w morzach, zamiera ich życie, wszystko co nam morze daje zaczyna przesiąkać toksynami, bezpośrednio wpływając i na naszą egzystencję.
W Indonezji problem śmieci widać na każdym kroku. Niestety boli fakt, że tak niesamowicie piękny kraj z taką pogardą traktuje swe własne otoczenie. Śmieci zalegają wszędzie. Są miejsca, gdzie ich widać nieco mniej, są miejsca gdzie eksponowane są na każdym skrawku wolnej przestrzeni. Niewątpliwie takim miejscem jest główna wyspa archipelagu – Karimunjawa. Wprost tonie w śmieciach. Aż ciężko mi sobie wyobrazić sytuację, gdy w końcu dotrze tu masowa turystyka. Wraz z jej napływem, masowo nadpłyną również plastiki, butelki, woreczki, masa innego syfu nowoczesnego świata. Już teraz ich liczba poraża, w przyszłości ? Ciężko to sobie nawet wyobrazić.
Problem walających się wszędzie śmieci kłuł moje oczy na każdym kroku. Smutno się patrzyło na ów fakt. Do czegóż to człowiek doprowadził w swym zachłannym pędzie ku dobrobytowi. Wielokrotnie byłem zmuszony do takiego kadrowania zdjęć, by zatuszować rzeczywistość walających się śmieci. Tym samym zatuszować prawdę. Widać więc bielutkie plaże, turkusowe kolory morza. Obrazki wprost do katalogów biur podróży. Obrazki wnet kojarzone z rajskimi destynacjami. A nie do końca tak jest ...
Nie może więc dziwić, że nie mogłem przytaknąć głosom uważającym wyspy Karimunjawa za rajskie. To bezsprzecznie główny powód. Czy rajskim może być miejsce wręcz tonące w śmieciach ? To główny powód. Kolejny to fakt, że w samej Indonezji miałem okazję bywać na wielu cudownych wyspach, urokliwością Karimunjawę bijących na głowę. W końcu w dalszym ciągu byłem pod nieustannym wrażeniem wizytowanych raptem kilka dni wstecz wysp Derawan. Karimunjawa z nimi niestety porównania nie wytrzymuje. Nie zmienia to mimo wszystko faktu, że archipelag wysp Karimunjawa jest miejscem wartym odwiedzin. Lokalna społeczność muzułmańska jest bardzo przyjaźnie nastawiona do turystów. Atmosfera wysp z końca świata, na których mało co się dzieje, a życie toczy się wybitnie niespiesznie, na pewno przypadnie do gustu. Znajdzie się również i kilka ciekawych plaż wartych spędzenia tam chwili.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (77)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
tealover
tealover - 2018-03-30 08:04
Wygląda na to, że jest to możliwe - połączenie raju ze śmieciami. Przykro się patrzy na to. Sama byłam wielokrotnie świadkiem, jak ludzie wrzucali plastikowe śmieci do morza. Mam refleksję, że plastik zbyt szybko ich zastał. PRzed chwilą jedli obiad na lisciu bananowca, dziś ze styropianowego pudełka. Mam nadzieję, że wkrótce edukacja nt. odpadów wejdzie na dobre do szkół, a dalej młodsi uczyli starszych, że plastik nie znika w mgnieniu oka.
 
Robert
Robert - 2018-03-30 13:44
Tyle tylko, że to nie jest wyłącznie problem krajów Trzeciego Świata. I w naszym zachodnim świecie problem gospodarki odpadami jest istotny. Choćby i u nas odrzucono niedawno możliwość skupywania plastików przez maszyny w dyskontach ze względów, jak to uzasadniano, ekonomicznych. Jak zwykle gdy idzie o kasę, nic innego się nie liczy... Nawet nasza wspólna przyszłość...
Smutne...
Pozdrawiam
 
 
zwiedził 42% świata (84 państwa)
Zasoby: 1117 wpisów1117 1552 komentarze1552 14981 zdjęć14981 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
28.11.2024 - 28.11.2024
 
 
01.09.2024 - 15.09.2024
 
 
27.04.2024 - 04.05.2024