Geoblog.pl    milanello80    Podróże    Afryka 2025 (Zimbabwe, Zambia, Botswana, RPA, Eswatini)    Mokoro po Delcie Okavango...
Zwiń mapę
2025
08
maj

Mokoro po Delcie Okavango...

 
Botswana
Botswana, Maun
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 368 km
 
Dotarliśmy po dwóch dniach drogi przez botswańskie bezdroża do Maun, trzeciego największego miasta kraju i bazy wypadowej do osławionej Delty Okawango. To wlaśnie w jego okolicach owa najsłynniejsza bezodpływowa rzeka Świata kończy swój bieg w bezkresach sawann, buszu i bagien, rozlewając się w porze deszczowej na powierzchni nawet 15 tys. km2, umierając z kolei w porze suchej śmiercią naturalną. Fenomenem jest, że wówczas, w porze suchej delta zupełnie zanika - około 60% wody „wyparowuje” w wyniku transpiracji roślin (parowanie wody z nadziemnych części roślin), 36% przez parowanie, 2% zostaje w ziemi a 2% dopływa do Jeziora Ngami. Miejsce to na tyle istotne dla afrykańskiego i światowego ekosystemu, że nawet UNESCO objęła je swym patronatem. Nie trzeba nadmieniać, że to także raj dla afrykańskiej fauny. Wody delty są życiodajnym domem dla całej masy zwierząt, uciekających tutaj przed śmiercionośnymi upałami afrykańskiego lata.



Marzyło mi się zobaczyć bezkresy delty Okawango z lotu awionetką. Z tej perspektywy prezentowałaby się zapewne najokazalej. Ale ceny skutecznie odstraszają. Za godzinny lot życzą sobie tutaj obecnie 300 dolarów... Za coś podobnego w Nazca w Peru miesiąc temu zapłaciłem trzy razy mniej. Cóż, Afryka doi ile potrafi z kieszeni turysty... To fakt powszechnie znany.



Postanowiłem choć zaznaczyć swoją bytność w tym niesamowitym miejscu, wybierając się w rejs po rozlewiskach słynnymi łupiankami mokoro. Ceny proponowane przez lokalne agencję podobnież odstraszały - 150-200 dolarów od osoby. Zasięgnąłem jednak tu i ówdzie języka i zrobiłem to indywidualnie, po swojemu (za 30 dolarów łącznie). Dotarliśmy swoim samochodem do wioski Morutsha, skąd wybraliśmy się w rejs małymi łupiankami, teraz już robionymi z włókna szklanego miast drewna, po rozlewiskach Delty Okawango. Kilka hipopotamów, stada gnu czy impal udało się zobaczyć. Przygoda wielce ciekawa, choć gdybym miał ją odbyć w cenie proponowanej przez lokalne agencję, czułbym się raczej zawiedziony...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (21)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
migot
migot - 2025-05-11 15:45
No toś zmartwił z tymi lotami, bo to też było.moje marzenie, ale te ceny są absurdalne... ale miejsce wspaniałe!
 
genek
genek - 2025-05-11 18:19
7 lat temu lot kosztował 1100 pul od osoby. Odnosnie mokoro też tak zrobilismy jak Ty
 
milanello80
milanello80 - 2025-05-13 19:05
No niestety takie są realia Afryki. Białas buli tutaj jak za złoto....
- Genek- to jedyna słuszna opcja, inaczej się nie wypłacisz...
 
 
zwiedził 46.5% świata (93 państwa)
Zasoby: 1156 wpisów1156 1665 komentarzy1665 16629 zdjęć16629 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
13.04.2025 - 13.04.2025
 
 
28.11.2024 - 29.03.2025